StarCraft Wiki
Advertisement
StarCraft Wiki
Zeratul LotV

Zeratul, najlepiej znany w całej historii protoss.

Protosi (ang. Protoss) zwani też Pierworodnymi (ang. Firstborn) to rasa humanoidów występująca w grze StarCraft. Ich ojczystą planetą jest Aiur, leżąca w sektorze Koprulu. Jest to rasa potężnych psioników zaawansowanych technologicznie, podzielona jest na kasty i plemiona. Większość rasy skupiona jest wokół świętej energii będącej więzią wszystkich myśli i emocji nazywanej Khalą. Są też między innymi takie grupy, które korzystają z mocy Otchłani lub nawet zażywają terrazyt, zwany przez takich Oddechem Istnienia. Inaczej niż zergi które są rasą o czystości esencji oni przejawiają czystość formy. Obok nomadycznych terran i krwiożerczych zergów stanowią jedną z trzech głównych sił nie tylko w rodzimym sektorze, lecz także w całej Drodze Mlecznej. Podobnie jak ludzkość są oni istotami myślącymi indywidualnie, jednak Khala będąca wykorzystywaną przez grupę z Aiur czy połączenie cybernetyczne u Czyścicieli - robotycznych protosów - stanowi coś na kształt świadomości zbiorowej Roju Zergów. Swoją siłę czerpią z energii psionicznej, która służy im też jako zaopatrzenie.

Biologia[]

Artanis LotV

Artanis, mężczyzna z rasy protosów.

Pod pewnymi względami protosi wykazują kilka podobieństw zarówno do terran jak i do zergów. W przypadku nóg mają oni podobne do zerglingów, to jest nie mają jak terranie jednego stawu w każdej z nóg, ale dwa, jeden przeciwnie skierowany względem drugiego. Przypomina to wskutek tego nogi jak u terrańskiego psa, jednak znacznie bardziej masywne. Pod względem budowy mięśniowej i kostnej są oni znacznie lepiej zbudowani niż terranie, przez co mają twardszą skórę oraz wykazują znacznie mniejszą łamliwość przy upadkach bądź walce wręcz. Dodatkowo mają dwa palce na każdej ze stóp i dwa plus kciuk na każdej dłoni. Zamiast paznokci posiadają tak jak zergi pazury, które w razie konieczności mogą wykorzystać jako naturalną broń.

Wygląda na to, że mają oni o połowę większy mózg od ludzkiego. Prawdopodobnie to właśnie ta różnica biologiczna jest przyczyną istnienia u nich potężnych zdolności psionicznych u każdego z ich rodzaju. Najwyraźniej brak otworu gębowego jak u terran czy zergów nie przeszkadza im w żaden sposób, zaś u niektórych istnienie gatunków z takim elementem biologicznym wręcz brzydzi, jak na przykład u Rohany. Dlatego w celu komunikacji z innymi wykorzystują metodę telepatyczną, podobną do Roju, aczkolwiek działającą czasami tak, że jeśli trzeba to głos może być słyszalny również przez innych. W kwestii rozróżnienia na płeć podział jest zbliżony do terran - mężczyźni są lepiej zbudowani oraz znacznie silniejsi względem smukłych przedstawicielek płci żeńskiej. Dodatkowo należy zauważyć, że żyją oni znacznie dłużej - maksymalna długość życia protosa wynieść może nawet 1000 ludzkich lat.

Dodatkową cechą jest fakt, iż całe ich oczy płoną żywym ogniem, niczym u zergów czy zainfekowanych, lecz jest to naturalny czynnik. Dodatkowo nie mają tęczówek, a kolorowe są całe gałki oczne. Kolory z kolei jakie są widoczne to między innymi: niebieski (Khalaici), złoty (sędziowie i Czyściciele), czerwony (Tal'darimowie i opętani) oraz zielony (Nerazimowie). Zauważyć też można inną istotną różnicę u tych szaroskórych obcych - zamiast włosów mają sploty nerwowe, wykorzystywane w różnych kręgach kulturowych na różne sposoby.

Historia[]

Początki[]

Aiur SC2 Art1

Aiur, ojczyzna protosów.

Przez eony protosi byli prymitywną rasą, która wyewoluowała na tropikalnej planecie Aiur. Jej klimat przypominał znajdujące się na Ziemi tropikalne lasy z obszaru równika. Są znacznie starsi niż terranie, ponieważ ich ewolucja zaczęła się miliardy lat temu, gdy gwiazdy były jeszcze bardzo młode. Organizowali się w niewielkie grupy w postaci plemion, tak jak ludzie podczas epoki kamienia łupanego. Liczne ślady wskazują na koczowniczy styl życia i kulturę zbieracko-łowiecką, zanim w ogóle rozpoczęli osadnictwo. Gdy już jednak je zaczęli, najwyraźniej przypominały one sposób tworzenia niczym u ludzi, ponieważ kamienne budowle miały swój początek jakiś czas później.

Najprawdopodobniej zdolności wykorzystane podczas polowań wpłynęły na ich sposób walki, ponieważ wojska protosów często stosują element zaskoczenia jako najważniejszy atut, a głównym elementem prowadzenia działań wojennych jest walka wręcz i szybkość, dzięki czemu mogą błyskawicznie znaleźć się w pobliżu swojej ofiary. Czasy te odbiły się na każdej ze społeczności, ponieważ stosują ją wszystkie rodzaje protoskich społeczności.

Wyniesienie[]

Xel'Naga tworzą wszechświat sektora Koprulu

Stworzenie wszechświata przez Xel'Naga wedle protoskiej mitologii.

Prymitywnych protosów dostrzegli Xel'naga, rasa zrodzona w Otchłani, która była odpowiedzialna za narodziny wszelkiego jestestwa w Drodze Mlecznej. Przemawiały za tym między innymi ich zdolności psioniczne oraz umiejętność walki. Obcy obdarowali ich potężnymi kryształami khaydarinowymi i wieloma innymi artefaktami, jak Uraj i Khalis, które zmieniły ich w obecną rasę. Ponieważ byli pierwszymi, którzy tego doświadczyli, nazwali się również Pierworodnymi. Dzięki nim sięgnęli gwiazd i zdołali poznać wielkie błogosławieństwo w postaci splotów nerwowych, jak również oparli swoją cywilizację na psionice, tworząc na jej bazie takie wynalazki jak ostrza psioniczne, osłony oraz działa cząsteczkowe. Xel'naga pozostawili w pewnym momencie protosów, czekając aż staną się tak potężni jak oni i będą mogli dołączyć do nich w pewnym momencie, by tworzyć i strzec wszelkie życie we wszechświecie.

A przynajmniej tak glosi legenda. Wiele eonów później na Ulnarze protosi odkryli mroczną prawdę o sobie. Wszystko co ich uczono od najmłodszych lat okazało się być jednym wielkim kłamstwem, lecz zawierało w sobie trochę elementów zbieżnych z przekazami. Xel'naga stworzyli ten wszechświat i wiele innych, ale nie ingerowali w ewolucję protosów. Zrobił to jeden z nich - Amon, znany później jako Upadła Istota bądź Mroczny Głos. On i jego poplecznicy, w tym Samir Duran, szukali ras mogących stać się armią zdolną zniszczyć ich własnych pobratymców. Upadły odnalazł protosów, których obdarował Khalą, jako więzami ze sobą. Pierworodni jednak zbuntowali się, ponieważ zrozumieli co mają uczynić. Gdy mroczny bóg odszedł z Aiur, zagroził że kiedyś powróci i zgładzi wszystkich protosów za to co zrobili, jak również iż zgładzi wszelkie istnienie, ponieważ jest spaczone i ułomne.

Wiele lat później zwolennicy Amona dotarli na Zerusa, gdzie zniewolili superorganizm w postaci Nadświadomości. Lokalna rasa - zergi - karmiła się esencją, dzięki czemu ich przedstawiciele błyskawicznie mutowali ulepszenia bądź przechodzili przyspieszoną ewolucję. Niektóre z potężnych istot, takie jak Zurvan, zdołały się ukryć razem ze swoimi stadami i ocaleć przed branką. Porwane zergi zostały przemienione, a pierwotne nazwały je spaczonym stadem. Upadła Istota nadała jednak inne miano - Rój Zergów. Amon zniewolił Nadświadomość, a ona jako centrum świadomości zbiorowej kontrolowała każdego zerga, tworząc później cerebratów jako przywódców swoich szczepów. Wybuchła Wojna Pośród Bogów. Amon wygrał konflikt przy pomocy zergów, lecz zdołał się ukryć jedyny ocalały - Ouros. Pojmał go jednak jakiś czas później Duran, który następnie stał się nadzorcą jego więzienia. W akcie desperacji Xel'naga zdołali uwięzić swoich arcywrogów w Otchłani, co uniemożliwiło Rojowi wyzwolenie pełnej siły i ocaliło protosów przed staniem się niewolnikami. W ten oto sposób galaktyczni bogowie stali się bohaterami z mitów i legend, zaś Amon w kulturze protoskiej został uosobieniem wszelkiej śmierci i zniszczenia.

Eon Wojen[]

Eon Wojen

Podczas Eonu Wojen plemiona walczyły przeciwko sobie w fanatycznym wręcz szale.

Po tym jak Amon pozostawił protosów wysoce zaawansowana technologicznie i psionicznie rasa pogrążyła się w wojnach plemiennych na Aiurze. Z racji brutalności oraz długości trwania tego konfliktu nazwano go Eonem Wojen. Do znanych z tamtego okresu plemion należą: Ara, Sargas, Akilae, Furinax, Auriga, Shelak i Velari. Brat stanął naprzeciw brata, a rasa biła się o wszystko, co tylko było można. Trwające tysiąclecia wojny ukształtowały protosów jako mistrzów walki wręcz. Wiele zapisków z tego okresu pozostaje mglistych, a sami Pierworodni ponad tysiące lat po tych wydarzeniach niechętnie wspominają ten okres. Ognie konfliktu trwały jeszcze wiele lat, ginęły całe plemiona.

Około roku 500 przed narodzeniem Chrystusa na Ziemi w plemieniu Shelak pojawił się jeden z silnych wojowników, który zgłębiał mistyczne początki swojej rasy. Wojownik ten miał wkrótce być znany jako Khas, a w języku opracowanym na jego cześć oznacza Ten, Który Sprowadza Porządek. Odkrył on porzucone po rozpoczęciu walk kryształy khaydarinowe, dzięki czemu mógł stworzyć Khalę. Dzięki temu niósł pokój między zwaśnione plemiona przy pomocy błogiego uczucia w postaci możliwości odczuwania myśli i emocji innych protosów. Za Khasem podążyli liczni uczniowie, którzy stworzyli też nowy język, który stał się symbolem zjednoczenia całej rasy. Nadali mu miano Khalani, na cześć odkrycia dokonanego przez Khasa. Tak oto wkrótce Eon Wojen dobiegł końca, a Aiur poznało po raz pierwszy od dziesiątek, jeśli nie setek tysięcy lat prawdziwy pokój.

Dzięki zakończeniu wojny domowej wkrótce doszło do gwałtownego postępu technologicznego. Jakiś czas po śmierci Khasa protosi, zainspirowani jego naukami oraz korzystając z osiągnięć inżynieryjnych takich jak matryca psioniczna dokonali kolonizacji pierwszej z planet w Drodze Mlecznej. Wyniesienie Pierworodnych doprowadziło do powstania nowej siły w postaci Imperium Protosów. Zjednoczony rodzaj dokonał niewyborażalnego w porównaniu z terranami skoku technologicznego na przestrzeni zaledwie kilku stuleci. Nie wszyscy jednak podzielali ideały Khasa i wprowadzony system kast. Znaleźli się tacy, którzy pamiętali starożytne teksty o Amonie i nie zamierzali ulec nowemu ruchowi. Ci renegaci zabrali ze sobą pomalowane na czarno okręty i odeszli w głęboką próźnię, poza rodzimy system gwiezdny. Lud ten nazwał się Wybrańcami lub też Ciężkozbrojnymi, a jakiś czas później wszyscy znali ich pod innym mianem - Tal'darimów. Wierzono że są oni fanatycznymi wyznawcami Ihan-rii, jak Pierworodni nazwali Xel'naga. Nikt nie wiedział jak mroczna jest prawda i że czczą istotę, które chce zniszczyć wszelkie jestestwo we wszechświecie. Stali się brutalną kulturą wojowników, a gdy napotkali jakieś jednostki Imperium atakowali je bez cienia litości, zabijając wszystkich wojowników i przejmując wszelkie możliwe technologie.

Złota Era[]

Aiur w trakcie Złotej Ery

Aiur podczas Złotej Ery Ekspansji.

Wzlatując ku gwiazdom protosi od razu stali się panami wszechświata, lecz skolonizowali jedynie kilka planet na obszarze sektora Koprulu. Okres w którym Imperium panowało niepodzielnie, a Khala stała się podstawą istnienia całej rasy nazwany został Złotą Erą. W tamtym okresie protoska cywilizacja przeżywała prawdziwy rozkwit, nietargana żadnymi wojnami czy problemami ze strony innych ras. Z biegiem czasu jednak odkryli tajemnicze dzikie organizmy podróżujące po wszechświecie. Nikt nie zdawał sobie wówczas sprawy, że jest to kontrolowany przez dawno wygnanego Upadłego Rój Zergów, a ich celem jest odnalezienie Aiuru i zgładzenie całej rasy, aby Amon mógł ponownie istnieć we wszechświecie Drogi Mlecznej i raz jeszcze zniszczyć wszelkie życie. Do walki z zergami protosi kierowali templariuszy, w nielicznych sytuacjach zamiast pojedynczych wojowników kierowano całe armie. Wkrótce fazmatorzy - kasta inżynierów Imperium Protosów - opracowała rewolucyjny wynalazek w postaci Czyścicieli, potężnych robotów, których SI stworzono poprzez skopiowanie umysłów największych z templariuszy. Jednym z takowych był Clolarion.

Czas ten doprowadził do powstania wielu rzeczy, bez których Pierworodni nie wyobrażają sobie dzisiejszych czasów. Powstały między innymi systemy podtrzymujące życie i bojowe dragonów dla poległych w walce wielkich templariuszy, niewidzialne satelity szpiegowskie zwane Obserwatorami, potężne Kolosy pokonujące górskie ściany przy pomocy wielkich nóg czy masywne lotniskowce ze swoimi przechwytywaczami. By zabezpieczyć się przed ewentualnym upadkiem, Konklawe - rząd Imperium - kazał zbudować trzy olbrzymie statki zwane arkami. Wszystkim z nich nadane zostały później nazwy: Pamięć Nezin, Duma Altarisa oraz Włócznia Aduna. Wyposażone w wielkie generatory solarytowe oraz posiadające na swoim pokładzie wielką sukcesorkę miały zapewnić rasie przetrwanie w dobie wielkiego zagrożenia dla jej istnienia. Sukcesorkami były trzy siostry, które dobrowolnie zgodziły się na poświęcenie dla tego szczytnego celu. Na Pamięci w stan stazy spoczęła Orlana, Shantira wybrała Dumę, zaś Włócznię wybrała Rohana. Każda z sióstr była mistrzynią Khali i mogła sięgnąć do pamięci i emocji każdego z protosów, jacy kiedykolwiek żyli.

Khala i Otchłań[]

Protosska Wojna Domowa

Nerazimowie, korzystający z Otchłani nowy odłam protoskiego społeczeństwa.

Okres Imperium trwał tysiące lat. Przez cały ten czas nieświadomi niczego protosi spoza najwyższych władz i elitarnych wojsk nie wiedzieli o toczącej się wojnie z zergami i Tal'darimami. Pojawiły się tylko mity o wielkich armadach, które nigdy nie powracały na Aiur. Jak się wiele wieków później okazało jedna część stała się grobowcami pośród próżni kosmicznej dla bohaterskich templariuszy czy nawet nowymi jednostkami kultystów Amona. W pewnym momencie jednak - około 1500 roku - część z protosów odkryła możliwość korzystania z mocy Otchłani. Frakcja ta nazwała się Mrocznymi Templariuszami lub inaczej Nerazimami. Wieść o istnieniu buntowników doszła do Konklawe. Na rozkaz Kortanula templariusze wyruszyli na wielką wojnę, mającą zniszczyć odstępców. W Imperium korzystanie z Otchłani było traktowane jako herezja. By ukryć się przed Khalą renegaccy protosi zaczęli odcinać sobie sploty nerwowe, dzięki czemu nie mogli byc wyczuwalni przez innych. Wybuchła wielka wojna zwana Rozłamem, z ramienia Kortanula zelotów reprezentował Adun, natomiast zbuntowanymi plemionami kierowała matriarchini Raszagal. Plemiona, które poszły drogą Otchani nazywały się AlysaarBorosLenassaZer'atai.

Wkrótce Konklawe ogłosiło Nerazimów heretykami i zakazało wszelkiej pomocy odstępcom. Lud ten został zmuszony do ucieczki z Aiuru, lecz ich zwolennicy powstali na innych koloniach Imperium Protosów, między innymi na lodowym Khyradorze. Obawiając się nowego Eonu Wojen władze Pierworodnych zdecydowały się ich unicestwić, zanim schizma przybierze formę niekończącego się konfliktu wewnątrz rasy. Templariusze ścigali popleczników Raszagal przez wiele następnych dekad. W momencie największego triumfu jednak, kiedy zagłada zwolenników korzystania z Otchłani zdawała się nieuchronna, przywódca tropicieli jakim był Adun zdradził Khalaitów i stanął w obronie heretyków. Połączył on moce Khali z Otchłanią, stając się najpotężniejszym z protosów w historii, ocalając Nerazimów przed Konklawe. Ostatecznie jednak zginął, lecz jego śmierć zakończyła Rozłam. Pierworodni zostali podzieleni, podczas gdy Khalaici przejęli Imperium i Aiur reszta planet została porzucona lub stała się nerazimskimi koloniami. Za siedzibę swoich władz Mroczni Templariusze wybrali mroczną i jałową planetę Shakuras, posiadającą tajemniczą świątynię Xel'Naga, a w jego okolicy wznieśli w oparciu o moce Otchłani oraz własne rozwiązania technologiczne swoją stolicę - Talematros.

W momencie rozłamu w Imperium miała jednak miejsce również jeszcze jedna rebelia. Czyściciele, którzy byli samoświadomymi maszynami bojowymi, otwarcie zbuntowali się przeciw Konklawe. Na początku poprosili o równe traktowanie, a nie jak jakieś przedmioty, usłyszeli jednak hasło, że są wyłącznie sztucznymi wojownikami i kopiami prawdziwych protosów. Pod wodzą egzekutora Clolariona podnieśli w bazie Lantinum powstanie. Konflikt pochłonął mnóstwo z templariuszy Imperium, ostatecznie jednak udało się zapanować nad mechanicznymi protosami. Wszystkich zamknięto na wielkiej platformie bojowej - Cybrosie. Zlokalizowana została nad Endionem, księżycem Bellum IV, a mechanizm do aktywacji umieszczono na samym księżycu, chronionym przez maszyny z prostą SI. Decyzją Konklawe Czyściciele mieli zostać na zawsze wyłączeni i zapomniani. Po tych wydarzeniach Pierworodni usiłowali też zatrzymać wojnę domową u kalathich, lecz skończyło się na regresie technologicznym gatunku do przypominającego ziemską Epokę Kamienia Łupanego. Kryzys kalathich zmusił protosów do wprowadzenia nowego prawa - Dae'Uhl - zabraniającego ingerencji w historię ras na niższym poziomie technologicznym. W wyniku tych wojen Imperium zaprzestało tworzenia nowych technologii i ekspansji na pozostałe obszary Drogi Mlecznej.

Pierwszy kontakt[]

Sarah walczy z protosami w Nowym Gettysburgu

Kerrigan walczy z protosami w trakcie Wielkiej Wojny, pod koniec terrańskiego epizodu.

W 2259 roku protosi spostrzegli nową rasę, która osiadła na nieciekawych dla nich planetach na pograniczu ich przestrzeni. Odkryli że superstatki znane jako Nagglfar, Argo, Sarengo i Reagan leciały na planetę znaną jako Gantris VI w celu wydobycia minerałów oraz wespanu, przewożąc z polecenia Dorana Routhe'a osoby skazane przed Ligę Zjednoczonych Sił na więzienie. Obcy, po odkryciu że znaleźli się na nowych planetach zaczęli tworzyć swoje rządy i kolonizować wiele z miejsc w sektorze Koprulu. Nazywali się terranami, a Pierworodni zdecydowali się ich bacznie obserwować. Przez następne 200 lat obserwowali bacznie mieszkańców Tarsonis, Morii i Umoji, dowiadując się też o ich ojczystej planecie znajdującej się 28 lat świetlnych od Koprulu - Ziemi. Byli świadkami Wojen Gildii, powstania Konfederacji Terran, Kombinatu Kel-Moriańskiego i Protektoratu Umojańskiego oraz pacyfikacji Korhalu w 2489 roku, która rozpoczęła wielkie powstanie przeciwko dyktaturze, kierowane przez bohatera wojennego imieniem Arcturus Mengsk.

Dziesięcioletnia wojna o wyzwolenie, nazwana Powstaniem Mengska, doprowadziła do narodzin ruchu rewolucyjnego o nazwie Synowie Korhalu. W tym czasie jednak Pierworodni odkryli, że planeta Chau Sara została zaatakowana przez Rój Zergów. Nie mogąc pozwolić, by kolejna z ras została zasymilowana, zmuszeni zostali do wysłania zaufanego egzekutora imieniem Tassadar, do oczyszczenia planet ze wszelkiego życia. Flota zniszczyła planetę 8 grudnia 2499 roku, ale rozpoczęło to największą w historii trzech ras wojnę, która przeszła do historii pod nazwą Wielkiej Wojny. Synowie Korhalu ocalili bliźniaczą planetę przed Rojem - Mar Sarę - ale nic to nie dało, ponieważ egzekutor nakazał krótko po ewakuacji również i ją spustoszyć. Kampania ta przeniosła się następnie na Antigę Większą, gdzie rewolucja nabrała rozpędu. Wkrótce potem Mengsk wysłał na Konfederatów nadajnik psioniczny, co doprowadziło do inwazji zergów na planetę. Protosi zgładzili wobec tego na powierzchni wszelkie życie, tak jak z planetami w systemie Sara.

Jakiś czas później konflikt zabrał protosów nad Tarsonis. W marcu 2500 roku Arcturus Mengsk dopuścił się niewyobrażalnej zbrodni - kierowany żądzą zemsty rozmieścił nadajniki na powierzchni stolicy Konfederacji, a ich połączona moc ściągnęła szczepy z najdalszych zakątków sektora. Inwazja Roju na planetę doprowadziła do zmiany podejścia przez egzekutora. Zdecydował się ocalić terran, lecz jego siły zniszczyło komando Synów Korhalu kierowane przez porucznik Sarah Kerrigan, którą w ramach "wdzięczności" zostawił wraz z całą grupą na pastwę obcych. W wyniku upadku Tarsonis doszło do przemianowania Synów Korhalu i resztek Konfederacji w Dominium Terran. Ci, co nie poszli za mordercą zbuntowali się, między innymi zaufany dowódca Mengska ocalony z Mar Sary - James Raynor. Zabierając ze sobą połowę resztek żołnierzy Konfederacji i połowę Synów Korhalu rozpoczął wojnę przeciwko siłom nowego imperium, którego władcą - imperatorem - został wódz poprzedniej rewolucji, a swoich ludzi nazwał Rekieterami Raynora.

Upadek Aiur[]

Upadek Aiur

Aiur podczas ataku Roju Zergów w 2500 roku.

Jakiś czas później po sektorze rozszedł się potężny sygnał psioniczny. Protosi zaintrygowani tym dowiedzieli się, iż emanuje z poczwarki na Tarsonis, którą po porażce w walce z zergami Rój wysłał z rozkazu Nadświadomości na Char, niegdyś terrańską planetę pograniczną, teraz zaś główne skupisko uli obcych. Tassadar dowiedział się na miejscu, iż ten specyficzny kokon zawierał potężną psionicznie ludzką kobietę. Jak się okazało zergi schwytały Kerrigan, zainfekowały poprzez specyficzny kokon i zmieniły w potężną i niebezpieczną Królową Ostrzy. Niedługo potem jednak Nadświadomość otrzymała potężny cios, gdyż podczas bitwy z Rekieterami Raynora, siłami Tassadara i Eskadra Alfa generała Edmunda Duke'a został zabity Zasz, cerebrat szczepu Garm. Dokonał tego Mroczny Prałat Zeratul, przedstawiciel Nerazimów. Początkowo Tassadar był wrogo nastawiony wobec wszystkich, lecz egzekutor ujrzał szlachetność w działaniach Raynora oraz możliwości na przetrwanie w walce z zergami, jeśli dopuści się herezji i sprzymierzy się z wygnańcami. Jednak najważniejsze było to, iż przez Zeratula Nadświadomość i on przeniknęli przez swoje umysły. Mroczny Prałat odkrył spaczenie zergów oraz cel istoty, natomiast poprzez podświadomość protosa superorganizm odkrył lokalizację dawno poszukiwanej planety - Aiur.

W wyniku przytłaczającej siły Roju oraz zorganizowania przyczółka do inwazji rozpoczął się upadek planety. Nadświadomość przeniosła się na powierzchnię dzięki monolitycznemu kryształowi khaydarinowemu, rozpoczynając asymilację istniejącego na niej życia. W walkach ucierpiały między innymi prowincje Antiochia i Scion czy miasta Khor-shakal i Kherrisan. Nowo mianowany egzekutor Artanis został wysłany przez sędziego Aldarisa do sprowadzenia wszelkimi sposobami Tassadara z powrotem, dopóki egzekutor nie przekonał go do pomocy. W rezultacie obaj zostali uznani za zdrajców. Tassadar, Artanis i Zeratul we współpracy z Fenixem i Raynorem zmuszeni zostali do walki z Konklawe, dopóki nie przekonali sędziego Aldarisa do swojej racji. Choć doszło do krótkiej wojny domowej udało im się przekonać do tego, że władze były w błędzie. Zdołali zabić dwóch cerebratów - tego od Królowej Ostrzy i Gorna - a następnie ruszyć na samo monstrum.

Aldaris i Konklawe zrozumieli swój błąd, więc wspomogli siły Tassadara. Na Gantritorze przywódca sprzymierzonych kontrolował całą bitwę. Khalaici wspomagani byli przez Nerazimów oraz Rekieterów Raynora, którym dowódca chciał się odwdzięczyć za pomoc na Char. Na pokładzie przejętego tuż po swoim buncie krążownika o nazwie Hyperion Jim dokonał zemsty za wszystkie wydarzenia - Mar Sarę, Antigę, Tarsonis i Sarę. Tassadar połączył moce Khali i Otchłani, niszcząc przy ich pomocy raz na zawsze w samobójczym ataku swojego lotniskowca potworność. To ocaliło protosów, lecz większość Aiur została poważnie zniszczona, a Pierworodni zmuszeni zostali do opuszczenia swojej planety.

Wojna Szczepów[]

Zniszczenie Nadświadomości zmusiło jednak Khalaitów do odejścia ze swojej ojczyzny, gdyż wszędzie panoszyły się zergi. Ewakuację nadzorowali Aldaris, Zeratul i Artanis, a ubezpieczali Fenix i Raynor. Przechodząc przez wrota przesyłowe uciekinierzy trafili do domu ludu Mrocznego Prałata - Shakuras. Zapewnił ich, że Nerazimowie na wieść o Aiurze zawieszą wszelkie spory z Khalaitami i spróbują im pomóc odzyskać ojczyznę całej rasy. Jak się okazało wrota przesyłowe, przez które przeszli, zostały zajęte przez Rój, który rozpoczął atak na planetę, lecz udało się to wstrzymać dzięki ich bohaterskiej postawie. Wkrótce potem sędzia i pretor udali się z Mrocznym Prałatem na audiencję u matriarchini wygnanych, Raszagal. Aldaris, który doskonale pamiętał Rozłam dzięki Khali porzucił jednak wszelkie animozje na rzecz walki o ocalenie protoskiej rasy. Na powierzchni planety wylądowało jednak w okolicy świątyni Xel'naga dwóch cerebratów, którzy rozpoczęli atak na planetę. Raszagal rozkazała ich unicestwić, a Zeratul natychmiast ruszył na nich ze swoimi wojownikami. Na miejsce jednak przybyła niespodziewanie Królowa Ostrzy. Kerrigan opowiedziała o trwającej w Roju wojnie, która wynikła między nią, a Daggothem, jaki zebrał swoich pobratymców, stworzył zbuntowany odłam i stworzyli Drugą Nadświadomość. Chociaż protosi pomogli zbyt późno uświadomili sobie, że był to fortel dla prywatnej gry zainfekowanej terranki, która z zimną krwią zabiła Aldarisa, ponieważ odkrył, że matriarchini jest kontrolowana umysłowo przez Królową Ostrzy.

W sierpniu 2500 roku protosi użyli wobec zdrady Kerrigan kryształów Uraj i Khalis zdobytych uprzednio na Braxis i Char by aktywować świątynię i zniszczyć nacierające siły wroga. Ceną za to było jednak wybicie niemal wszelkiego życia. Na świętowanie było jeszcze za wcześnie, ponieważ tak zwana Wojna Szczepów szalała w pełni. Dodatkowo do sektora przybyła nowa siła - Flota Ekspedycyjna Dyrektoriatu Zjednoczonej Ziemi pod wodzą admirała Gerarda DuGalle'a i wiceadmirała Aleksieja Stiukowa. Podczas odejścia z Braxis Pierworodni zmuszeni zostali do przebicia się przez siły tego drugiego, więc mieli już przyjemnośc spotkać się z nową siłą. Uzyskali na planecie pomoc w postaci Konfederackiego Ruchu Oporu kierowanego przez młodego oficera - Samira Durana - a których celem było przywrócenie rządów Konfederacji i obalenie Arcturusa Mengska. Siły Khalaitów i Nerazimów zmuszone zostały do niełatwego sojuszu z Rojem Kerrigan, tak jak Rekieterzy Raynora i Dominium Terran.

Szybko okazało się, że Sarah wykorzystała sojuszników jako pomoc w celu zniszczenia potęgi DZZ poprzez wypędzenie ich z Korhalu oraz by wyeliminować Daggotha, Drugą Nadświadomość i pozostałych cerebratów, w podzięce za co wybiła miliardy ludzi, a śmierć z jej własnych rąk ponieśli między innymi generał Duke i Fenix. Pierworodni później stracili matriarchinię, której wypaczenie się ujawniło. Zeratul ruszył na pomoc, lecz otoczony przez zergi zmuszony został skrócić jej męki. Pod koniec wojny Artanis sprzymierzył się na krótko z Mengskiem i DuGallem w walce przeciwko Rojowi, lecz ponieśli sromotną porażkę.

Zjednoczeni na nowo[]

W rezultacie Wojny Szczepów zergi stały się dominującą siłą w Koprulu. W przypadku Pierworodnych zdecydowali się ograniczyć do Shakuras i kilku okolicznych planet, trzymając się z dala od Dominium Terran, w tym także od przestrzeni moriańskiej czy umojańskiej, których mieszkańcy wykorzystali chwilowe zajęcie Korhalu przez DZZ i ogłosili niepodległość. Rekieterzy ruszyli na nierówną walkę z Dominium, natomiast Artanis wybrany został hierarchą i zdecydował się na ponowne zjednoczenie rasy. Upadek Aiur i koniec Wojny Szczepów zakończyły istnienie Imperium Protosów, lecz dały początek nowej sile w Koprulu - Daelaamom. W rezultacie zakończenia wojny domowej u zergów nastał okres znany jako Zimna Wojna.

Protosi wykorzystali silne strony Khalaitów i Nerazimów, zmieniając swoją armię, między innymi wdrażając nowe wynalazki jak Promienie Otchłani. Dodatkowo zastąpili stare jednostki nowymi, na przykład Korsarze Nerazimów wyparte zostały przez Feniksy Khalaitów, z kolei dragonów zastąpiono zdolnymi do krótkodystansowej teleportacji tropicielami. Przez następne 4 lata skutecznie pracowali nad sposobem odzyskania swojej ukochanej planety macierzystej z rąk znienawidzonych zergów, a mroczni templariusze poświęcili się podróży na zapomniane światy celem zdobycia nowoczesnych technologii. Artanis i Vorazun stworzyli nowy rząd, który miał nie powtórzyć błędów Imperium, a nazwali go Protektoratem Protosów.

Odkrycie Zeratula[]

Królowa Ostrzy na Ulaan

Kerrigan na Ulaan, w miejscu gdzie Zeratul odkrył proroctwo o Amonie, zergach i protosach.

Pod koniec Wojny Szczepów Mroczny Prałat udał się na dobrowolne wygnanie z powodu zabicia Raszagal. Jedyną z ważnych osobistości, która tego chciała była Vorazun, córka zabitej matriarchini, po której przejęła władzę nad swoim ludem. Wygnany z Nerazimów, lecz nie z Daelaamów poświęcił się zbadaniu historii wypaczenia zergów. Odkrył przerażające fakty - stworzenie z nich broni przeciwko Xel'naga nie było dziełem przypadku, lecz mrocznego boga z protoskiej mitologii. Mroczny Głos, jak nazywali Pierworodni Amona, dążył do zagłady wszelkiego jestestwa, a jego zaufanym pomagierem był Samir Duran. Zeratul dotarł na mroczny księżyc nieopodal Char, gdzie odkrył terrańskie bazy obok protoskich zabudowań i gdzie prowadzono ohydne eksperymenty. W jednej z cel znajdował się protoss, a w innej nieopodal był zergling. Wkrótce odkrył, iż ich geny pozwoliły na wyhodowanie przerażającej hybrydy, mocą fizyczną nawet przewyższającą przeciętne zergi, a psioniką nieco przewyższającą możliwości jego własnej rasy. Duran odparł, że służy Znacznie Większej Potędze, która czekała eony i na podobieństwo której stworzono tą abominację. Najbardziej przerażający był jednak fakt, że powstały ich setki, rozrzucone na sporej ilości planet w sektorze.

Prałat wiedział, że nadchodzi wojna, a zło spaczyło Kerrigan. Nienawidził jej, dlatego poszukiwał proroctwa dotyczącego protosów, zergi i Amona. Dotarł na Ulaan, już zaatakowanego przez Rój z Królową Ostrzy na czele. Zdołał jednak wejść w posiadanie ważnego proroctwa traktującego o losie protosów, zergów i przyszłości wszechświata. Potem udał się na Zhakul. Tam przeraził się, bowiem Sukcesorzy oraz broniący ich Strażnicy zostali opanowani przez Maara, potężną hybrydę niszczyciela. Udało się go pokonać, lecz Strażnicy zostali niestety mocno przetrzebieni przez siły Zeratula. Na całe szczęście Sukcesorzy złożyli proroctwo w całość i ukazali zniszczenie planet przez Amona. Po ostatnie fragmenty Nerazim udał się na Aiur, gdzie zdobył je badając zwłoki Nadświadomości zabitej cztery lata temu. Wkrótce pod postacią ducha Tassadara ukazał mu się Ouros, ostatni z Xel'naga, którzy ocaleli z hekatomby. Mając wszelkie możliwości Zeratul ruszył wobec tego w drogę, by uniemożliwić sukces Upadłemu.

Zeratul ostrzega Raynora

Zeratul ostrzega Raynora przed przyszłością.

Tymczasem w sektorze Koprulu wybuchła Druga Wielka Wojna. Kampania rebeliancka Rekieterów nabrała rozpędu, jednak w 2504 roku Rój przypuścił zmasowany atak na terrańską przestrzeń. Jim i jego ludzie ratowali kolonistów oraz toczyli kampanię przeciwko siłom Dominium, ujawniając również odpowiedzialność Arcturursa wobec masakry Tarsonis. Protoss odnalazł buntownika i wchodząc na pokład Hyperiona podarował mu kryształ Ihan, dzięki któremu mógł zrozumieć to co widział. Wiedział, że on - lepiej niż ktokolwiek - zrozumie proroctwo i dzięki temu będzie mógł ocalić miliardy. Rekieterzy prowadzili wówczas prace archeologiczne, zdobywając od Mar Sary kawałki tajemniczego urządzenia. Po zebraniu czwartego fragmentu pomagająca im w tym Fundacja Moebiusa zdecydowała się spotkać z rebeliantami, lecz zamiast tego spotkali połowę armady Dominium z Bucefałem - flagowym okrętem - na czele. Pewny że to imperator James ruszył go zabić poprzez abordaż, lecz zamiast tego spotkał Valeriana, następcę tronu. Odpowiedział, że artefakty są częścią większego urządzenia, które może przywrócić człowieczeństwo Sarze.

W trakcie kiedy terranie zmagali się z zergami protosi pozostawali w izolacji, rzadko wdając się w walkę z terranami. Jedynymi którzy wzięli aktywny udział w Drugiej Wielkiej Wojnie byli Tal'darimowie pod wodzą Nyona, których zadaniem była obrona fragmentów urządzenia Xel'naga na Monlyth, Xil, Typhon IX i statku-świecie Xel'naga w Kwadrancie Sigma. Daelaamowie jedynie bronili swoich światów i czyścili te z terrańskich, które były tuż przy ich granicy oraz zostały zainfekowane. Hierarcha Artanis skupił się zamiast tego na budowie nad Shakuras Złotej Armady, wielkiej armii przeznaczonej do odbicia Aiur z rąk niedobitków sił Nadświadomości. Gdy pierwszy etap wojny zakończył się rozbiciem Roju i odbiciem Kerrigan spod władzy Amona przyszłość zaczęła się zmieniać i Upadły zrozumiał, że ingerencja terran zakłóciła cały porządek, tym bardziej że Jim ocalił ukochaną przed zabiciem z rąk starego przyjaciela - Tychusa Findlaya.

Wkrótce potem Zeratul zrozumiał, że przywrócona do formy sprzed Tarsonis kobieta będzie słaba w walce o przyszłość wszechświata. Pojawiła się jednak szansa - Raynor został schwytany i ponoć stracony, a Sarah zdecydowała się zemścić za wszystko na starym Mengsku. Po pewnym czasie Mroczny Prałat zjawił się na jej lewiatanie. Chociaż wynikł między nimi pojedynek nie stawiający oporu protoss przekazał swoje przesłanie poprzez telepatię, szybko ujawniając powód dla którego się zjawił. Kiedy tylko Kerrigan przystała na jego propozycję w postaci podróży na Zerus i odzyskania swojej zainfekowanej formy, tym razem jako pierwotny zerg, celem dokonania zemsty na tyranie z Korhalu. Jakiś czas później Druga Wielka Wojna dobiegła końca, gdy sprzymierzone siły Rekieterów i odbudowanego Roju, prowadzone przez odbitego z niewoli dominialnej Jima i Królowej Ostrzy zaatakowały planety, nie zabijając jednak żadnego cywila dzięki decyzji Valeriana o ewakuacji planety oraz wstrzymywania ofensywy Kerrigan na imperialny sektor Augustgradu, stolicy planety. Arcturus zginął z rąk Raynora i Kerrigan, a na tronie zasiadł Valerian, reformując państwo.

Odzyskać Aiur[]

GoldenArmada SC2-LotV-R Cine1

Złota Armada nad Aiurem.

W 2506 roku, krótki czas po zakończeniu Drugiej Wielkiej Wojny Zeratul podróżował do najdalszych zakątków galaktyki, docierając do Świątyni Erris na planecie Atrias, zajmowanej przez Tal'darimów. Tam odkrył dwie rzeczy: dobrą w postaci ostatniego fragmentu proroctwa z hasłem Ogniwo przyniesie wam [Pierworodnym] zbawienie oraz złą - zaczęła się Wojna Ostateczna. Amon zebrał swoje siły w postaci wiernych mu Tal'darimów i wypaczonych terran zwanych Gwardią Moebiusa, rozpoczynając inwazję na galaktykę. W tym czasie jednak Valerian zawarł pokój z Daelaamami, którzy wycofali się terrańskiej przestrzeni sektora, a Królowa Ostrzy ruszyła ze swoim Rojem znaleźć i unicestwić Upadłą Istotę. Nie było więc wiele czasu do stracenia. Zeratul wdarł się na pokład flagowego statku-matki, gdzie zatrzymany przez Selendis został wysłuchany przez starego druha. Wbrew zaleceniom wygnańca rozpoczęła się bitwa o Aiur, którą to protosi początkowo wygrywali. Siły Artanisa odkryły jednak, że szczep z Aiur był znacznie bardziej inteligentniejszy niż typowo zdziczali przedstawiciele tego rodzaju. Jak się okazało dowodziły nimi hybrydy, co oznaczało, że steruje nimi Amon. Artanis natychmiast porozmawiał z Mrocznym Prałatem w cztery oczy dowiadując się o tym co widział i że istnieje nadzieja. Pokazał mu Ogniwo, którego obecną lokalizacją był Korhal. Hierarcha poprosił starego druha o udanie się na terrańską stolicę i przejęcie od komandora Raynora urządzenia.

Bitwa o Aiur trwała, lecz okręt mrocznego templariusza - Poszukiwacz Otchłani - został zniszczony. Jak się okazało na miejscu pojawiły się zergi, mające być wytępione przez siły Złotej Armady. Gdy tylko jego tropiciele dotarli do pobliskiego Nexusa okazało się, że stacjonowali tutaj templariusze, lecz Selendis o dziwo nie wyczuwała ich już w Khali, tylko pustkę po nich. Podobnie było z Artanisem. Z pomocą Karaxa, fazmatora z Khalaitów, stworzył on swoją bazę i ruszył przez zergi na poszukiwanie hierarchy. Po drodze jednak spotkał Khalaitów, którzy byli zaginionymi tempariuszami i jak się okazało oszaleli. Szybko stało się jasne, że cień działa przeciwko nim. Gdy dotarł do bazy Artanisa wówczas usłyszał znajomy głos. Okazało się że Amon już jest na Aiurze i zdołał dokonać najbardziej potwornego ze wszystkich czynu, który Zeratul śmiałby nawet zaproponować we własnych myślach - zdołał spaczyć Khalę i doprowadzić do upadku Złotej Armady. Wszyscy Khalaici w kosmosie natychmiast stali się niewolnikami Upadłego i jedyną nadzieją na ich ocalenie byli Nerazimowie, jacy pozbawili się splotów nerwowych w sposób rytualny, przez co nie byli w Khali.

Artanis walczy z Zeratulem w LotV

Opętany Artanis stacza ostatni bój z Zeratulem.

Zeratul dotarł do przyjaciela tak szybko jak tylko było to możliwe, jednak Amon zdołał już przejąć nad nim częściową kontrolę. By go ocalić zdecydował się odciąć go od Khali i usunąć jego sploty. Wkrótce jednak ostrze psioniczne hierarchy jaśniało już nie na niebiesko, lecz na czerwono, przemawiając grobowym głosem. Oto bowiem Amon wykorzystywał go jako awatara. Wynikł epicki pojedynek, który Upadły początkowo przegrywał, lecz wkrótce przeszedł do ataku. Tuż przed ostatnim atakiem krzyknął że zatrzyma przeklęty cykl i nikt ani nic nie zdoła go powstrzymać, nawet Zeratul. Ten zaś spokojnie wstał, zapalił urządzenie do walki wręcz i powiedział spokojnie słowa wojownika Pierworodnych: Moje życie za Aiur. Opętany Artanis ruszył na Zeratula i obaj wymierzyli przeciw sobie cios. Zeratul padł na kolana, zaś hierarcha odwrócił się i jak się okazało jego sploty nerwowe zostały ucięte, dzięki czemu był wolny. Niestety - Mroczny Prałat zginął. Artanis winił za to samego siebie, ponieważ uważał że powinien był go posłuchać, a teraz przez swoje błędy stracił starego druha. Podjął więc bolesną decyzję - uciec z Aiuru nim Złota Armada i Szczep Amona zniszczą Pierworodnych. Hierarcha ocalił kogo mógł dzięki Nerazimom, uwalniając z Khali tak wielu Khalaitów jak to możliwe, po czym zebrał ich do ruin Khor-shakal, gdzie spoczywała dla nich jedyna nadzieja.

Utrata Shakuras[]

Koniec wszystkiego

Poświęcenie Shakuras było wielką stratą dla kampanii Daelaamów w Wojnie Ostatecznej.

Spaczenie Khali uniemożliwiło Artanisowi błyskawiczne odzyskanie ojczyzny i przygotowanie się na Wojnę Ostateczną. Musieli uciekać z planety, lecz nie posiadali żadnych okrętów - wszystkie teraz służyły Upadłej Istocie. Jedynym możliwym ratunkiem była Włócznia Aduna, jedna z trzech pradawnych arek zbudowanych wieki temu na rozkaz Konklawe. Hierarchia chciał użyć jej jako jednostki do zapewnienia przewagi kosmicznej. Rozpoczęła się nierówna walka o odbicie ogniw ją zasilających, zanieczyszczonych przez biomasę zergów. Oprócz swojego szczepu Amon osobiście kierował poprzez Selendis spaczonymi Khalaitami. Pomimo ciężkiej walki wolni Pierworodni zdołali uruchomić dzięki Karaksowi pradawny okręt i przenieść się na niego nim Wojska Amona ich zgładziły. Natychmiast usunięto wszelkie powiązania z Khalą, choć jedyne połączeniem z nią zdecydowała się zachować Wielka Sukcesorka Rohana. Artanis ostrzegł ją jednak, mówiąc że jeżeli ta zostanie spaczona, stając się zagrożeniem dla swojego rodzaju, zabije ją bez najmniejszego wahania.

Najwyższy dowódca ocalałych wiedział, że potrzebuje armii, dlatego wydał rozkaz obrania kursu na Shakuras, gdzie Daelaamowie pozostawili rezerwę, jaka miała do nich dołączyć na koniec bitwy o ojczyznę. Teraz ich potrzebował bardziej niż kiedykolwiek. Aczkolwiek zjawił się za późno - Amon posłał miliardy zergów ze swojego szczepu, które zalały planetę niczym wielka fala kłów i szponów. Dom Nerazimów znalazł się pod oblężeniem, a zatem posiłki do walki z Upadłym okazały się być w znacznie gorszej kondycji, w rezultacie czego jedynymi siłami pozostały te na arce. Siły Artanisa pomogły Vorazun i jej Gwardii Cieni ewakuować cywili z Talematros, stolicy planety. W rozmowie z matriarchinią dowiedział się jednak, że zdecydowała się zniszczyć planetę, ponieważ jest ona zbyt mocno skażona. Hierarcha początkowo opierał się temu, lecz ostatecznie zgodził się, by to córka Raszagal zdecydowała o świecie, który pomogła stworzyć jej matka i ona.

By wysadzić planetę przywódca wolnych Khalaitów podsunął się do następującego pomysłu - przeciąży moc świątyni Xel'naga, by ukierunkowana została do jądra, a następnie doprowadziła do wielkiej eksplozji. Dodał jednak podstęp zakładający sprowadzenie na planetę jak największej ilości zergów i wykrwawienia Amona. Protosi ustawili więc wojska wokół pradawnej budowli gwiezdnych bogów, rozpoczynając obronę przed siłami wroga. Nacierali ze wszystkich możliwych stron, choć inwazja była iście olbrzymia Upadła Istota napotkała olbrzymi i bohaterski opór. Ostatecznie na planetę dotarło ponad 1,5 miliarda organizmów Szczepu Amona, a kiedy liczba ta została osiągnięta Artanis ewakuował wszystkich na Włócznię Aduna, po czym sam - wyposażony w ostrza psioniczne swoje i Zeratula - walczył do czasu przeładowania mechanizmów zasilających i tuż po wybuchu teleportował się na swój okręt flagowy. Eksplozja Shakuras zabiła wszystkie zergi, skutecznie ograniczając możliwości prowadzenia dalszych inwazji przez Upadłego Xel'naga. 

Korhal i Glacius[]

Podniebna Tarcza spada na Korhal

Podniebna Tarcza zmierza nad Augustgrad.

Utrata Shakuras głęboko odcisnęła się na Pierworodnych. Nie posiadali już żadnej planety, gdzie mogliby w ogóle schronić się przed starożytnym wrogiem. Rohana była zdumiona postawą Nerazimów oraz okazanym przez nich wsparciem wobec Khalaitów w tych ciężkich czasach, nie mogąc uwierzyć że prawidła Imperium przepadły dawno temu, a nowy świat stawia przed protosami nowe wymagania. Artanis wiedział jednak, iż nie ma czasu do stracenia. Utrata Shakuras i Aiuru były jedynie początkiem Wojny Ostatecznej. Idąc za radą zmarłego przyjaciela hierarcha nakazał ruszać po Ogniwo. W tym celu Włócznia obrała kurs na terrański świat stołeczny - Korhal IV.

Na miejscu zostali jednak zaatakowani przez terrańskie krążowniki, które atakowały te należące do Dominium Terran. Wkrótce kontakt nawiązał Raynor, teraz będący komandorem Dominium dzięki koronacji Valeriana na nowego władcę ludzkiego państwa. Widząc iż superjednostką dowodzi Artanis, jego stary przyjaciel, natychmiast odwdzięczył się prosząc go o pomoc w zniszczeniu najeźdźców, których opisał: nazywali się Gwardią Moebiusa i byli elitarną straż doktora Emila Naruda, którzy atakują wiele terrańskich światów nie zostawiając zbyt wielu ocalałych i mając za ciężkie wsparcie hybrydy. Lider Daelaamów zrozumiał, że nawet terranie stali się sługusami Amona. Gdy zrobiło się spokojniej Jim spytał się druha z czym przybywa, wobec czego wyjaśnił mu, że Zeratul wierzył iż artefakt zwany przez niego Ogniwem jest w jego posiadaniu i że może ocalić jego rasę. Raynor dowiedział się później iż Mroczny Prałat oddał życie w zamian za ocalenie hierarchy, a jego ostatnią wolą było dokończenie jego dzieła przez Artanisa. Jima zasmuciła ta wiadomość, ponieważ to właśnie przez Nerazima zdołał zebrać artefakt i uwolnić Kerrigan spod kontroli Upadłego 2 lata wcześniej, kończąc inwazję zergów na ludzkie kolonie.

Siły Amona w Porcie Benneta

Siły Amona w Porcie Benneta.

Włócznia Aduna natychmiast wysłała swoich zelotów, żeby uniemożliwić Gwardii Moebiusa uczynienie z Podniebnej Tarczy - platformy obrony orbitalnej - wielki pocisk celem unicestwienia Augustgradu. Razem z Rekieterami Raynora, teraz elitarną formacją imperium, zdołali zniszczyć bazy Wojsk Amona i naprawić stabilizatory atmosferyczne. Każdy naprawiany opóźniał czas do uderzenia o powierzchnię planety, aż w końcu udało się naprawić wszystkie pięć. Rekieterzy ustabilizowali konstrukcję, po czym komandor Raynor przekazał nadzór nad nią Mattowi Hornerowi, dawniej kapitanowi Hyperiona, a teraz admirałowi Dominium Terran.

Pojawił się jednak problem - siły Moebiusa wykorzystały to jako przykrywkę do ataku na Pałac Imperialny i wykradły Ogniwo. Wkrótce Jim otrzymał dane wywiadowcze. Okazało się, że wróg kierował się do Portu Benneta z Ogniwem. Po tym wszystkim Raynor opowiedział historię powstania Gwardii. Siły Pierworodnych spotkały się z Rekieterami i Gwardią Imperialną, zakładając następnie bazy. Komandor Raynor posłał oddziały na północny odcinek, natomiast osobiście dowodzący Gwardią imperator Valerian Mengsk zajął się południowym fragmentem pola bitwy. Protosi wspomagali obie grupy, atakując przy okazji obrony przed hybrydami siły Moebiusa w momencie gdy Ogniwo paraliżowało terrańskie jednostki. Dzięki temu protosi zdołali zabrać artefakt Xel'naga, jednak Korhal został mocno zniszczony, a Dominium poniosło spore straty. Jednocześnie jednak Amon rozpoczął próbę kontroli nad Rohaną, aczkolwiek była ona mistrzynią w posługiwaniu się Khalą. Została uwięziona przez hierarchę dla dobra protosów w specjalnej celi, aczkolwiek zgodziła się na to, gdyż zrozumiała że połączenie działa w obie strony - tak jak on może wejrzeć w nią tak i ona może zobaczyć jego.

Włócznia Aduna i Flota Śmierci nad Glaciusem

Włócznia Aduna spotyka Flotę Śmierci Tal'darimów.

Mając Ogniwo Artanis powierzył je Karaksowi, który otrzymał dane od Rory'ego Swanna, inżyniera Rekieterów Raynora, który badał to urządzenie, pomagał je ustawić na Char i odpalić, by zniszczyć osobowość Królowej Ostrzy, dzięki czemu Kerrigan ocalała. Artanis zaczął rozumieć co się stało 2 lata temu, dlaczego siły protosów przestały być przez zergi atakowane oraz dlaczego Amon powrócił. Fazmator był pod wrażeniem terrańskiego zrozumienia działania artefaktu oraz możliwości tego, co dostali. Odkrył, że jeżeli proroctwo mówi o odkryciu to oznacza to odkrycie miejsca pochodzenia Ogniwa. Ale Włócznia Aduna potrzebowała wojowników, dlatego zdecydował się ruszyć do placówki na Glaciusie, gdzie Imperium Protosów testowało w tajemnicy nowe technologie, w tym zakazanych wieki temu Czyścicieli. Rohana oponowała przeciwko temu, ale Karaks wiedział, że zostało niewiele czasu i trzeba wykorzystać wszystko co istnieje, nawet jeśli w pradawnych wiekach uznano to za heretyckie. Dotarli jednak tam za późno - nad orbitą znajdowała się Flota Śmierci Tal'darimów. Hierarcha wiedział już, że Amon wypuścił swoje ogary do zniszczenia tego miejsca. Wówczas wszyscy Pierworodni na pokładzie arki zaczęli rozumieć, iż nie byli to fanatyczni wyznawczy Ihan-rii, ale kultyści Mrocznego Boga. Przywódca oddziału - Pierwszy Wyniesiony Alarak - otrzymał rozkaz zniszczenia placówki. Pierworodni ubiegli go jednak, ponieważ zdołali w ostatniej chwili przejąć potrzebną technologię i uciec, nim miejsce to spotkała zagłada z lasera statku-matki. Wśród nich znalazł się model prastarego wojownika o osobowości Fenixa, starego druha Artanisa. Powitany na okręcie stał się potężnym sprzymierzeńcem mogącym pomóc hierarsze w jego walce przeciwko wielkiemu złu.

Cel: Szczelina Altariańska[]

Ulnar

Ulnar, mityczna ojczyzna Xel'naga.

Karax poprosił do siebie Artanisa, gdyż dokonał ważnego odkrycia. Ogniwo przetwarzało niemal wszystko jako energię, gdyż tak to widzieli Xel'naga, a samo miało koordynaty mitycznego miejsca - Ulnaru, ojczyzny prastarej rasy. Gdy fazmator uruchomił urządzenie stwierdził że to błąd i zawiódł, lecz przywódca nie wierzył w to i stwierdził iż odniósł sukces, ponieważ to pokrywa się z proroctwami Zeratula o tym że Ihan-rii pochodzili z miejsca, gdzie nie mogło istnieć życie w tradycyjnym dla ras sektora Koprulu rozumieniu. Miejscem o którym mowa była Szczelina Altariańska, gdzie żaden okręt ani istoty nie mogły przetrwać. A jednak - dzięki Ogniwu Włócznia Aduna przeszła przez anomalie grawitacyjne i zdołała dostać się blisko powierzchni olbrzymiej stacji kosmicznej. Nikt nie ukrywał zdumienia na widok tego miejsca. Artanis rozkazał desantować się na powierzchnię, ale odkrył że Wojska Amona dotarły na powierzchnię stacji.

Jak się okazało oddziały Gwardii Moebiusa i Tal'darimów już tam były i czekały na wolnych Khalaitów i Nerazimów. Nie pozostało im więc nic innego jak zaatakować spaczonych terran oraz protoskich kultystów. Podczas gdy siły Artanisa miały otworzyć świątynię niewolnicy i kultyści Mrocznego Głosu mieli za zadanie upewnić się że pozostanie ona zamknięta. Protosi - choć mniej liczni - okazali się być znacznie lepszymi wojownikami od swoich oponentów, ponieważ wykazali się znacznie większym sprytem, jak również zdołali obronić przejęte monumenty konieczne do otwarcia świątynnej bramy. Decyzją hierarchy sam ruszył do środka Świątyni Zjednoczenia, natomiast pod jego nieobecnosć wszystkim miała się zająć nerazimska matriarchini.

Artanis i Kerrigan w ruinach Xel'Naga

Artanis i Kerrigan w Świątyni Zjednoczenia.

W środku hierarcha spostrzegł, iż w środku znajdują się płaskorzeźby zawierające proroctwa starożytnych. Przewidzieli oni zniszczenie domu Nerazimów, śmierć Zeratula i wiele innych wydarzeń. Zaskoczyła go jednak inna rzecz - Królowa Ostrzy wyruszająca do walki z Amonem. W tym samym czasie z sufitu wypadła hybryda mająca wbity w czaszkę kolec. Artanis zobaczył, jak truchło zostaje odsunięte przez Kerrigan, która również przybyła do tego miejsca w poszukiwaniu Xel'naga. Protoss gotowy był zabić władczynię zergów, aczkolwiek przerwała to przybyła hybryda, która zaczęła atak na Sarę. Chociaż zdolności psioniczne kobiety pozwoliły jej na stawiaine oporu potwór wykorzystał swoją siłę i rzucił ją o płaskorzeźbę z proroctwem. Artanis przygotował ostrze psioniczne, kierując je na Królową Ostrzy, lecz wkrótce zwrócił wzrok na bestię Upadłego, ruszając do walki. Gdy tylko Kerrigan zdołała się uleczyć przebiła w trakcie walki z Pierworodnym plecy monstrum na wylot, przepoławiając istotę stworzoną z DNA zergów i protosów. Dwójka bohaterów zdecydowała się kontynuować podróż razem.

W trakcie podróży przez miejsce odkryli, że Gwardia i Tal'darimowie wdarli się do środka. Wykorzystując swoje zdolności przedzierali się przez zastępy terran, protosów i hybryd będących sługami Amona. Przy każdej kapliczce dodatkowo musieli walczyć ze strażnikami Xel'naga, którzy prowadzili na nich swego rodzaju test sprawdzający ich czystości formy oraz esencji. W końcu odkryli całe proroctwo zawarte w kapliczkach, po czym zmierzali do Komnaty Wyniesienia - miejsca, gdzie mieli stać się nowymi Xel'naga i kontynuować Odwieczny Cykl. Artanis odkrył jednocześnie prawdę o wyniesieniu Pierworodnych, zamierzał również sprawić by potężni kosmici mogli wspomóg rasy z Koprulu. Jak się jednak okazało nie zyli już od bardzo dawna, a Amon zastawił na nich pułapkę otwierając wrota do samej Otchłani.

W tym momencie wykryła to Vorazun, która chciała ratować hierarchę. Na Włócznię Aduna jednak teleportowali się Tal'darimowie, poczynając od samego przywódcy lokalnych sił - Alaraka. Błyskawicznie rzucił nacierającym na niego zelotą, po czym pokonał w pojedynku matriarchinię. Trzymając jej kostur odparł jednak, iż nie przybywa tu jako jej wróg. Córka Raszagal uwięziła go w polu zastoju, domagając się wyjaśnień które Pierwszy Wyniesiony natychmiast przedstawił. Nie wierząc mu przyjęła jednak ofertę pomocy z jego strony. Okazało się bowiem, iż Alarak odkrył że Tal'darimowie zostali zdradzeni przez Amona i nie zamierza ich zostawić jako jedynych którzy przetrwają szykowany przez niego moment. Wściekły protoss odpowiedział, że ta zniewaga wymaga krwi Mrocznego Boga, a jeśli hierarcha Daelaamów przetrwa to pomoże mu w jego zdradzie. Dzięki Alarakowi protosi odnaleźli Artanisa i Kerrigan. Działając razem z Rojem Zergów, który przyjął na siebie atakującą moc Otchłani ruszyli na bazy Gwardii Moebiusa oraz pobratymców Alaraka, dzielnie stawiając czoła hybrydom Amona. Koniec końców udało się zamknąć bramę, dzięki czemu doszło do zakończenia bitwy.

Zemsta Pierworodnych[]

Flota Śmierci

Odebranie Amonowi władzy nad Tal'darimami przez Artanisa i Alaraka było pierwszym krokiem w odebraniu mu sił do inwazji na sektor.

Wydarzenia na Ulnarze doprowadziły do zdziesiątkowania Roju, który musiał odrobić swoje straty. Jednocześnie Alarak otrzymał wsparcie od Tal'darimów w postaci lojalistów Pierwszego Wyniesionego, który zaoferował następujący układ - pomogą mu zostać Wielkim Wodzem poprzez rytuał Rak'Shir, w którym zabije lojalnego wobec Zdradzieckiego Boga Ma'lasha. W zamian ogłosi rozejm i ruszy Flotą Śmierci nie na Rój, Dominium czy Daelaamów, ale na Wojska Amona. Artanis zdecydował pójść za radą Królowej Ostrzy - zebrać sojuszników oraz unicestwić sojuszników Mrocznego Głosu. Hierarcha wiedział, że Złota Armada stanowi groźną broń w rękach wroga, dlatego zdecydował się na śmiały ruch w postaci obudzenia pradawnych Czyścicieli, zniszczenia Gwardii Moebiusa tworzącej nowe z hybryd oraz odebrania Tal'darimów spod władzy Upadłego Xel'naga. Jednocześnie wiedział iż nie ma wiele czasu - Mroczny pokazał mu jak na Aiur truchło Nadświadomości, zergi jej posłuszne oraz jego własni pobratymcy, których nie zdołał wyzwolić z Khali służą do tworzenia nowego awatara Amona w postaci ohydnej hybrydy.

Ruszył wobec tego na Cybros, pradawny okręt trzymający Czyścicieli, zlokalizowany na orbicie Endionu. Wsparcie ze strony robotycznych protosów znacznie by się opłaciło. Licząc na prostą robotę załoga arki wkrótce jednak była przerażona widząc infekcję zergów na powierzchni planety. Jak się okazało nie był to Rój Zergów, lecz Szczep Amona. Artanis wiedział, że Upadły zrobi wszystko, by uniemożliwić przebudzenie Cybrosa i tym samym zwiększenia potęgi Daelaamów o kolejną frakcję Pierworodnych. Nieoceniony okazał się wówczas mechaniczny Fenix, który wiedział jak ich obudzić oraz przekonać do Artanisa i ocalałych. Dzięki niemu zniszczono systemy chroniące Cybros przed światem zewnętrznym, a następnie przywrócono konstrukty do działania. Ich przywódca, Clolarion, wsparł działania przeciwko Upadłej Istocie, następnie przeprowadzając oczyszczenie Endionu i tym samym neutralizując na jakiś czas zagrożenie ze strony Szczepu Amona.

Wkrótce potem Włócznia Aduna obrała kurs na Slayn, siedzibę Tal'darimów, gdzie Alarak wyjaśnił całą sytuację. Artanis i jego oddziały wyeliminowały zwolenników Ma'lasha, a następnie wspomogły go w walce o tytuł Wielkiego Wodza w ramach rytuału Rak'Shir i Łańcucha Wyniesienia. Gdy tylko zdobył swoją pozycję powiedział swym braciom i siostrom, że Amon dokonał zdrady i nie zostaną hybrydami, jak również Dzień Wyniesienia to dzień w którym Mroczny Bóg zgładzi wszelkie życie w kosmosie, łącznie z nimi. Wybrańcy, oburzeni tymi wiadomościami zrozumieli, że Upadły wykorzystał ich i dołączyli do Daelaamów na zasadzie sojuszników. Nadali sobie również nowe miano - Zdradzonych, by zaznaczyć iż zostali zdradzeni przez tego, w kim pokładali wiarę oraz kto od pokoleń był ich panem. Utrata tej frakcji przez Mroczny Głos zmusiła go do polegania na spaczonych Khalaitach, w rezultacie czego jego operacje w sektorze Koprulu zostały znacząco ograniczone.

Po Tal'darimach i Szczepie hierarcha zdecydował się na atak na placówkę Gwardii Moebiusa i pozbawienie Wojsk Amona możliwości tworzenia nowych hybryd. Zjednoczeni Pierworodni odnaleźli siedzibę wypaczonych ludzi wśród pasa asteroid, a placówka nosiła nazwę Revanscar. Jednakże siły wroga zastawiły na nich pułapkę i wdarły się na pokład okrętu, w rezultacie czego dowodzenie nad akcją zniszczenia stacji kosmicznej powierzono fazmatorowi Karaxowi. Siły Gwardii zignorowały go i dowodzonych przez niego wojowników, co było sporym błędem, gdyż inżynier okazał się zabójczo groźnym przeciwnikiem, do tego stopnia iż nie tylko zniszczył bazę, lecz także unicestwił program tworzenia nowych hybryd. Pozbawiony Gwardii Moebiusa, większości Szczepu i Tal'darimów Upadły został pozbawiony niemal wszystkiego.

Powrót na Aiur[]

Zjednoczeni Pierworodni

Protosi stający naprzeciw przeznaczenia ramię w ramię jako Khalaici, Nerazimowie, Tal'darimowie i Czyściciele.

Amon nakazał swoim sługom wycofać się na Aiur, ale Pierworodni pod wodzą Artanisa wyruszyli za nim, gotowi zadać ostateczny cios za to co uczynił wobec ich pobratymców. Gniew i furia były tak potężne, że Upadły był zaskoczony tak szybkim przybyciem Włóczni Aduna. W dodatku stracił możliwość opanowania Rohany, która porzuciła za namową swojego przywódcy jej światło i stała się wolna od jego wpływu. Rozkazał wracać Złotej Armadzie, którą wysłał by paliła świat za światem. Armada ta nie zdążyła jednak na czas, gdyż oddziały składające się z Alaraka i Vorazun, Fenixa i Karaxa oraz dowodzone osobiście przez Artanisa zdołały zniszczyć Matrycę Psioniczną i tym samym sparaliżować na krótki czas opętanych. Upadła Istota jednak zdołała praktycznie ukończyć swojego awatara, nawet po tym jak zniszczeniu uległy odłamki Otchłani. Gdy się przebudził Artanis wydał rozkaz uwolnienia pełnej furii Pierworodnych - Tal'darimów, Khalaitów, Nerazimów oraz Czyścicieli - po czym skierował połączoną siłę ognia na nosiciela Mrocznego Boga, dokonując jego całkowitego zniszczenia i powstania krateru w jego miejscu, niszcząc też truchło Nadświadomości i systemy tworzące potwora.

Wkrótce potem Artanis kazał Karaxowi przetransportować Ogniwo na powierzchnię. Tam miała się rozegrać jedna z największych bitew tej wojny. Po jednej stronie twierdzy byli Tal'darimowie dowodzeni przez Alaraka, po drugiej Fenix - teraz znany jednak jako Talandar, gdyż takie imię przyjął - z Czyścicielami, wspomagany przez fazmatora, a po trzeciej Nerazimowie kierowani przez matriarchinię Vorazun. Rohana pozostała na Włóczni Aduna, która miała się zająć walką na orbicie z zergami i Armadą Amona. Dzięki temu wolni Pierworodni mieli mieć czas by wytrzymać inwazję zergów i swoich własnych braci zniewolonych przez Khalę. Hierarcha założył czwartą bazę, której zadaniem była obrona artefaktu, a przy okazji wspomaganie pozostałych trzech. W trakcie bitwy jednak siły wroga zdołały dotrzeć do baz, a jednocześnie sam okręt flagowy mocno oberwał, tracąc coraz więcej systemów mogących pomóc w walce. Ostatecznie Artanis zdołał jednak sprowadzić siły protosów tuż pod Ogniwo, w tym samą Selendis i użyć przedmiotu. Impuls wyzwolił na krótko siły Złotej Armady, pozwalając na odcięcie rodzaju od Khali raz na zawsze i wygnanie Mrocznego z powrotem do Otchłani.

Wygnanie przez Daelaamów Amona, utrata Gwardii Moebiusa i ich projektu tworzenia nowych hybryd oraz wybicie Szczepu Amona doprowadziło do całkowitego unicestwienia Wojsk Amona na terenie planet sektora Koprulu. Dominium Terran aresztowało bądź zabiło wszystkich spaczonych terran, niedobitki zergów Upadłego zdziczały, stały się częścią Roju Zergów lub zginęły. Natomiast Pierworodni na zawsze wyrzekli się Khali i stworzyli na nowo zunifikowane społeczeństwo, odbudowując Aiur i przywracając chwałę swojej rasie. Zeratul, który zginął w wyniku odkrycia proroctwa oraz próby stworzenia Upadłego został pochowany z szacunkiem wszystkich jego rodzaju, szczególnie przez Artanisa, któremu zawdzięczał przede wszystkim życie.

Ku Otchłani[]

Siły Koprulu atakują Otchłań

Protosi razem z terranami i zergami atakują Otchłań.

Wydawać by się mogło, że klęska Amona na Aiurze i utrata przez niego sług i hybryd skończyło Wojnę Ostateczną. Tymczasem Królowa Ostrzy wiedziała, że do pokoju jeszcze daleko. Zwołała zebranie nieopodal Ulnaru, podczas którego przedstawiła na protoskiej arce Artanisowi, Selendis i Raynorowi plan zakończenia konfliktu - siły Daelaamów, Dominium oraz Roju ruszą wspólnie do Otchłani po uprzednim otwarciu portalu w postaci stacji kosmicznej. Terranami dowodzili z ramienia imperatora Valeriana Mengska admirał Horner oraz komandor Raynor, zergami kierowali Kerrigan, Aleksiej Stiukow i Matka Szczepu Zagara, natomiast protosami kierowali Alarak, Artanis i Selendis. Będący w niej Amon miał nad nimi znaczną przewagę, lecz udało im się pokonać istoty wymiaru między wszechświatami, a następnie uwolnić Ourosa, ostatniego z Xel'naga, który powiedział że Xel'naga może zostać zabity przez innego, a jedyną istotą która może się nią stać jest Sarah. Przekazała wobec tego obowiązki przywódczyni Roju Zergów na ręce Zagary. Upadły nie zamierzał dopuścić do przemiany, ale opór ze strony sił Koprulu okazał się być zbyt silny, w rezultacie czego poniósł on klęskę.

Wkrótce potem Xel'naga Kerrigan wyruszyła do walki z Amonem. Nie była jednak sama - oprócz swojej osobistej straży mogła liczyć na wsparcie w postaci Rekieterów Raynora i Daelaamów prowadzonych przez Artanisa. Komandor i hierarcha cierpieli z powodu niszczonych przez samego Upadłego baz, podobnie zresztą jak sama ukochana Jima, lecz ostatecznie udało im się zniszczył osłonę wroga, a następnie Kerrigan użyła swojej mocy by zadać temu, który zmienił ją w morderczynię śmiertelny cios w postaci świetlistej lancy. Śmierć Amona była ostatecznym zakończeniem Wojny Ostatecznej. Oddziały terran, zergów i protosów wycofały się, a bohaterstwo Kerrigan zostało opowiedziane przez wszystkich z nich, lecz tajemniczo milczeli nad wieloma szczegółami.

Dalsze losy[]

Po zgładzeniu Amona nastał w sektorze Koprulu pokój. Daelaamowie odbudowali protoskie kolonie wraz z Aiurem, Tal'darimowie ruszyli własną ścieżką w poszukiwaniu nowych planet do założenia tam swoich placówek, Dominium Terran pod wodzą Valeriana weszło w złotą erę, a Zagara - teraz będąca Nadkrólową - zajęła Char i okoliczne planety, nie prowadząc jednak nowej inwazji na planety terran czy protosów. W 2508 roku Jim Raynor zniknął, a hierarcha Artanis zdołał wynegocjować trwały pokój z imperatorem Mengskiem, jak również zawrzeć dosyć kruchy rozejm z Rojem Zergów. Sytuacja w Koprulu powróciła do tej znanej z Zimnej Wojny, aczkolwiek w mniej niespokojnej atmosferze.

Organizacje[]

Podobnie jak ludzie protosi tworzą i dzielą się między sobą na organizacje. W przypadku Pierworodnych nie są to jednak państwa, a plemiona, niczym ludzie na starożytnej Ziemi. Niegdyś plemiona te były do siebie wrogo nastawione w czasie zwanym Eonem Wojen, jednak porzuciły wrogość przez Khalę, którą jednak musiały po Wojnie Ostatecznej zakończyć. Protosów jednoczy często wspólny wróg, doktryna bądź kultura - przykładowo plemiona na Aiur były zjednoczone wokół idei kast oraz Khali, Mroczni Templariusze z Shakuras skupieni są na matriarchacie oraz używaniu mocy Otchłani, natomiast Tal'darimowie jako brutalna i wojownicza kultura zdołali wyszkolić się doskonale w walce i posługiwaniu się Oddechem Istnienia.

Wszystkie plemiona - niezależnie od przynależności frakcyjnej - są podzielone bądź należą do kast. System ten jest słabiej bądź silniej rozwinięty w różnych społeczeństwach i wywodzi się z nauk Khasa. Przykładowo Imperium Protosów, a co za tym idzie Khalaici byli podzieleni na kasty templariuszy (wojownicy), sędziów (urzędnicy i politycy), fazmatorów (inżynierów) oraz wiele innych. Poza Imperium funkcjonuje on pod różnymi formami, na przykład wśród wygnanych przez Konklawe Nerazimów występuje podział na mrocznych templariuszy (wojownicy-skrytobójcy), korsarzy (piloci) i tak dalej, pełniąc odpowiednik form znanych u Khalaitów. Czyściciele podzieleni są zamiast kast na rodzaje - najbardziej złożone SI to przywódcy i generałowie, podczas gdy te posiadające szczątkową inteligencję działają podobnie do templariuszy. Tal'darimowie z kolei - nie znający Khali, a przez to podziału kastowego Imperium Protosów - posiadają Łańcuch Wyniesienia i w przeciwieństwie do wszystkich innych protosów nie jest on oparty o zawód, którego uczą się od początków swojego życia, lecz oparty na pozycji zajmowanej wśród wojowników. Na czele społeczeństwa stoi Wielki Wódz, który wdraża swoją władzę poprzez Wyniesionych - swoich osobistych adiutantów. Na ich skinienie gotowe są liczne oddziały składające się z zelotów czy pilotów. Dodatkowo podlegają im Łowcy Krwi - skrytobójcy odpowiedzialni za wyszukiwanie niegodnych służby Pierworodnych z tej frakcji, pełniący rolę odpowiednika Mrocznych Templariuszy.

Kres podziałom na plemiona przyniosła Wielka Wojna, która unicestwiła Aiur, a Wojna Szczepów zakończyła spory na rzecz powstania zunifikowanego rządu znanego jako Daelaamowie. Potrzeba zjednoczenia Khalaitów z Nerazimami doprowadziła do zmieszania się dwóch ludów w jeden i unifikacji struktur plemiennych oraz kastowych. Prawdziwa przemiana nastąpiła jednak dopiero w wyniku Wojny Ostatecznej, kiedy to protosi zmuszeni zostali do całkowitego porzucenia Khali, a Tal'darimowie zostali zdradzeni przez własnego boga. W wyniku konfliktu Daelaamowie porzucili wszelki podział kastowy na templariuszy czy fazmatorów. Khalaici natychmiast tego dokonali, Nerazimowie jedynie zmienili parę rzeczy przez wzgląd na swoje przywiązanie do tradycji, Czyściciele również dokonali zmian, natomiast Tal'darimowie zachowali Łańcuch Wyniesienia, usuwając z niego tylko funkcje nawiązujące do kultu Amona.

Rodzaje protosów[]

Khalaici[]

Symbol Khalaitów

Symbol Khalaitów.

Khalaici lub też protosi Imperium to nazwa grupy protosów wywodząca się z Aiur i podległych mu światów. Nazwa wywodzi się od źródła ich potęgi - Khali, dzięki której przedstawiciele tej frakcji mogą poznać myśli i emocje innych w niej złączonych. Stąd też nazwa najliczniejszej z kast funkcjonującej w społeczeństwie Imperium, a przez to całego stronnictwa. Khalaici rządzeni byli przez najstarszych, najbieglejszych w Khali i najmądrzejszych ze swego rodzaju protosów zwanych Konklawe. Podlegali im mistrzowie Khali zwani Sędziami, tworzącymi odrębną kastę, a dowodzili trzecią w postaci Templariuszy - zbrojnego ramienia protoskiego państwa. Symbol Khalaitów był jednocześnie symbolem Aiur. Potęga Khalaitów pozostawała niezachwiana we wszystkich momentach historii - czy to podczas Rozłamu czy też Rebelii Czyścicieli. W czasach Złotej Ery ich władza rozciągała się niemal na wszystkie planety sektora Koprulu, kolonizowali kolejne z miejsc, odkrywając również wiele ruin Xel'naga, których nazywali Gwiezdnymi Bogami bądź Wielkimi Nauczycielami z racji swojego wyniesienia. To właśnie ta frakcja toczyła niekończący się bój z Rojem Zergów przez tysiąclecia, niwecząc plany asymilacji przez nich życia bądź - jeśli to się nie powiodło - oczyszczając całe planety nie zważając na nic.

Wydarzenia po Złotej Erze doprowadziła jedynie do podziału protosów na kolejne odłamy, jednak pozycja zwolenników nauk Khasa pozostała niezachwiana. Chociaż potęga rasy dobiegła końca to jednak Imperium Protosów wciąż istniało, a wraz z nim Khala. Po pewnym czasie pochopne działania w postaci zakończenia wojny domowej wśród rasy znanej jako Kalani doprowadziło do cofnięcia ich do epoki kamienia łupanego, w rezultacie czego opracowali prawo o nazwie Dae'Uhl, zakazujące im interwencji w historię istot pomniejszych. To dlatego nie interweniowali w przypadku, gdy do ich przestrzeni doleciały statki Reagan, Argo, Sarengo i Nagglfar, transportujące ziemskich skazańców i zmuszone do awaryjnego lądowania na planetach Tarsonis, Moria czy Umoja, dotychczas pozostającymi poza zasięgiem zergów czy protosów. Khalaici podjęli decyzję o przyglądaniu się terranom.

Wszystko zmieniło się wraz z sześcioma latami wielkich wojen sektora Koprulu. W Wielkiej Wojnie protosi byli zmuszeni do oczyszczenia Chau Sary 8 grudnia 2499 roku, na której znajdowali się też ludzie z tak zwanej Konfederacji Terran, a następnie ponowienia tego czynu na Mar Sarze i Antidze Większej, aż w końcu doszli do Tarsonis, stolicy kraju. Egzekutor Tassadar chciał ocalić planetę, lecz nie zdołał zapobiec tragedii jaką było zgładzenie miliarda ludzi przez lidera buntowników - Arcturusa Mengska. Potem ruszył na Char, gdzie odkrył iż zgładzić cerebratów mogą tylko Nerazimowie, a pierwszego - Zasza - zabił Mroczny Prałat imieniem Zeratul. Obaj zawarli przymierze z komandorem Jamesem Raynorem, przywódcą nowej grupy rebelianckiej zwanej Rekieterami Raynora, której głównym celem było obalenia Mengska, teraz imperatora Dominium Terran. Wielka Wojna zakończyła się co prawda zagładą Nadświadomości przez Tassadara, lecz jednocześnie doprowadziła do opanowania domu Khalaitów przez zergi. Zmuszeni do ewakuacji na Shakuras połączyli w trakcie Wojny Szczepów siły z Nerazimami, doprowadzając do powstania w połowie 2500 roku zjednoczonej siły - Daelaamów - która utworzyła nowy rząd zwany Protektoratem Protosów. Cztery lata później przyjęli podczas Drugiej Wielkiej Wojny bierną postawę, zbierając siły do odzyskania Aiur. Jednak Wojna Ostateczna odmieniła społeczeństwo khalaickie całkowicie - Amon splugawił Khalę, w rezultacie czego protosi zmuszeni zostali do odcięcia się od niej. Ci, którzy nie zdołali w porę zostali niewolnikami Amona do czasu aż Daelaamowie pod wodzą Artanisa zdołali uwolnić pobratymców przy pomocy Ogniwa. Po odzyskaniu Aiuru spod władzy Mrocznego Boga Khalaici stworzyli z Nerazimami, Czyścicielami i Tal'darimami, którzy nie podążyli za Alarakiem zjednoczone społeczeństwo.

Nerazimowie[]

Symbol Nerazimów

Symbol Nerazimów.

Nerazimowie to nomadyczni protosi powstali podczas Rozłamu. Odcięli się oni od Khali w sposób rytualny biorąc swoje moce od Otchłani - wymiaru, w którym narodzili się Xel'naga. Ruch ten wywodzi się od Raszagal, późniejszej matriarchini tego społeczeństwa. Odłam miał zostać zniszczony przez egzekutora Aduna, lecz ten zdradził Khalaitów i pozwolił Nerazimom na ucieczkę, samemu ponosząc śmierć z rąk lojalnych wobec Konklawe templariuszy. Plemiona kierowane przez Raszagal trafiły na Shakuras, mroczną planetę z licznymi ruinami Ihan-rii, w tym piramidalną świątynią pobierającą najwyraźniej energię prosto z serca planety. Społeczeństwo to stworzyło grupę elitarnych wojowników znanych jako Mroczni Templariusze oraz stworzyło podobną do khalaickiej technologię, która zamiast Khali korzystała z sił Otchłani. 

Przedstawiciele tego społeczeństwa rządzeni są przez matriarchinię i nie są tak jak Khalaici podzieleni na kasty w tradycyjny sposób. Zamiast tego wybierają sobie profesję, którą będą praktykować aż do końca swojego istnienia. Jeśli ich zdolności okażą się więcej niż przeciętne wówczas awansują na wysokie pozycje. Jeśli Nerazim chce zostać Mrocznym Templariuszem, jego bracia i siostry zamykają go w środku ze stadem schwytanych zergów, które mają za zadanie sprawdzić zdolności wojownika. Jeżeli przeżyje to zostaje Mrocznym Templariuszem, a jeśli nie - ginie rozszarpany przez zdziczałe zergi. Niestety - poza tym o hierarchii społecznej oraz rytuałach czy tradycjach tego ludu nie za wiele wiadomo, ponieważ lud ten pilnie strzeże swoich sekretów. W rozmowie z Raynorem czy Artanisem lud ten ujawnił więcej szczegółów o sobie, głównie dzięki Zeratulowi, dlatego też cała wiedza o nich wśród Khalaitów czy terran wynika właśnie z rozmowy między tą trójką.

Wielkie wojny wiele zmieniły w nerazimskim społeczeństwie. Chociaż Mroczni Templariusze działali z dala od Shakuras to jednak mieli istotny wpływ na zakończenie Wojny Pierwszego Kontaktu, ponieważ dzięki nim cerebraci ponosili permanentną śmierć, jak również Tassadar wykorzystał ich moce i połączył je z mocami Khali do zniszczenia na dobre władcy Roju. Kiedy nastała Wojna Szczepów Ci udzielili ocalałym Khalaitom schronienia na swojej planecie, pozwalając żyć obok nich, lecz zmuszeni zostali do niemal całkowitego oczyszczenia swojej planety z życia, by uchronić Pierworodnych przed ścigającym ich Rojem, w dodatku tracąc swoją Raszagal - matriarchinię - z rąk Zeratula, który dzięki temu uwolnił ją od Królowej Ostrzy. W trakcie Zimnej Wojny użytkownicy Otchłani, teraz kierowani przez córkę zabitej matriarchini - Vorazun - połączyli siły ze złączonymi w Khali i stworzyli nową siłę w postaci Daelaamów i tak jak oni przyjęli bierną rolę w trakcie Drugiej Wielkiej Wojny, ale podczas Wojny Ostatecznej okazali się być kluczem do ocalenia rasy - brak połączenia z Khalą doprowadził do możliwości wyzwolenia tych, co byli w niej złączeni i przez to - narażeni na wypaczenie przez Amona. Zeratul na przykład poświęcił własne życie by uwolnić hierarchę Artanisa, który później wraz z pozostałymi Nerazimami ocalił na Aiurze tak wielu jak to tylko możliwe. Wkrótce jednak Szczep Amona dokonał inwazji na Shakuras, a Nerazimowie zmuszeni zostali do poświęcenia własnej planety by uniemożliwić zdobycie przyczółka do inwazji na sektor przez Upadłego. Po zakończeniu wojny i zniszczeniu Khali połączyli siły z Khalaitami, Czyścicielami i niezgodnymi Tal'darimami by odbudować Aiur i potęgę Pierworodnych.

Czyściciele[]

Symbol Czyścicieli

Symbol Czyścicieli.

Mechaniczni protosi znani jako Czyściciele znacznie różnią się od swoich pobratymców w postaci Khalaitów czy Nerazimów. Złączeni są specjalnymi połączeniami cybernetycznymi, rodzajem sieci przypominającej na swój sposób Khalę, a ich osobowość to kopie największych bohaterów Imperium Protosów w historii. Powstali w trakcie tak zwanej Złotej Ery, czyli w momencie gdy Pierworodni byli niepodzielnymi władcami galaktyki. W tamtym czasie Czyściciele wspomogli templariuszy w walce przeciwko między innymi wciąż atakującemu świat za światem Rojowi Zergów, którego jednym z głównych celów było znalezienie świata macierzystego protosów i unicestwienie całej rasy. Z czasem jednak zyskali świadomość, a SI dążyły do uznania ich za takich samych protosów jak w przypadku Khalaitów. Konklawe jednak potraktowało ich jako maszyny, a nie braci i siostry, w rezultacie czego wysłali templariuszy celem zniszczenia zbuntowanych SI. Pod wodzą Clolariona Czyściciele zniszczyli ich, ale ostatecznie przegrali rebelię, zostając zamknięci we wnętrzu potężnego okrętu o nazwie Cybros, umieszczonego nad Endionem. Oficjalnie prac nad Czyścicielami zakazano, ale Sędziowie zdecydowali się jednak na rozwój tej technologii w tajemnicy, tym razem poprzez tworzenie Czyścicieli całkowicie lojalnych wobec władz Imperium Protosów. Bunt maszyn, tak jak Rozłam który doprowadził do podzielenia społeczeństwa na Khalaitów z Aiur i Nerazimów na Shakuras. Prace nad nowymi modelami Czyścicieli rozpoczęto na Glaciusie, którego lokację szczegółowo utajniono przed resztą Pierworodnych.

Upadek Aiur w marcu 2500 roku i jednocześnie całego Imperium doprowadził do zaniechania projektu. Czyściciele pozostali w uśpieniu przez następnych 6 lat. Dane przechowywane przez ostatniego reprezentanta Konklawe - Aldarisa - zabitego przez Królową Ostrzy zostały jednak przekazane na ręce Artanisa po obraniu go hierarchą Daelaamów, zjednoczonej frakcji protosów i szefem nowego rządu o nazwie Protektorat Protosów. W trakcie Wojny Ostatecznej udał się na Glaciusa, już zaatakowanego przez Tal'darimów pod wodzą Alaraka, lecz w ostatniej chwili uratował dobytek placówki, zabierając niemalże wszystko ze skarbca technologii. Pradawni Czyściciele zostali przebudzeni dopiero po jakimś czasie, kiedy to Artanisowi i załodze Włóczni Aduna udało się przebudzić Clolariona i jego braci, dzięki czemu obudzili Cybros. Chociaż początkowo egzekutor podchodził do hierarchy nieufnie, widząc w nim następcę Konklawe, zmienił po pewnym czasie zdanie, kiedy dzięki Fenixowi, a w zasadzie jego kopii później znanej jako Talandar, zrozumiał że Imperium się rozpadło, a Protektorat widzi ich jako protosów takich jak Artanis czy Vorazun. Po zakończeniu konfliktu Czyściciele przystali do odbudowy Aiuru, decydując się wspomóc działania młodego hierarchy w nadziei iż w końcu uda im się odbudować nadwątlone siły.

Tal'darimowie[]

Taldarim

Symbol Tal'darimów.

Mroczny odłam Pierworodnych zwany Tal'darimami lub też Ciężkozbrojnymi czy Wybrańcami to prawdopodobnie najbardziej brutalna, agresywna, a przy tym najmroczniejsza ze wszystkich istniejących frakcji protoskich w sektorze Koprulu. Są to protosi, jacy nie zjednoczyli się z Khalą w ramach zakończenia Eonu Wojen. Czczący Amona - Mrocznego Boga protoskiego panteonu - udali się ku gwiazdom, gdzie odkryli Slayn, na której stworzyli z dala od Imperium swoje własne dominium. Wyznawcy Upadłego wierzyli, że nadchodzi apokalipsa, a ocaleją tylko oni dzięki swojej wierze oraz oddaniu Amonowi. W tym celu zawiązali sojusz, który polegał na tym, iż w zamian za pomoc w wielkim dziele Xel'naga w postaci Dnia Wyniesienia ten będzie im pomagał w najcięższych czasach.

Inaczej niż zmilitaryzowani Czyściciele, związani w Khali przedstawiciele Imperium Protosów bądź wykorzystujący Otchłań Nerazimowie, Tal'darimowie korzystali z tak zwanego Oddechu Istnienia, czyli terrazytu pobudzającego ich możliwości umysłowe, a przez to psioniczne. Jednak terrazyt jednocześnie był silnym narkotykiem, który nieraz sprowadzał wielkich Tal'darimów ku zgubie. Inaczej niż Khalaici podzieleni na kasty, Nerazimowie składający się z profesji czy Czyściciele wyróżniający się rodzajem swojej budowy i mocy Wybrańcy Amona stworzyli ustrój zwany Łańcuchem Wyniesienia. Na jego czele znajduje się prawa ręka Upadłego w postaci Wielkiego Wodza, dowodzący Wyniesionymi z których najważniejszym jest Pierwszy, kierujący trzema pozostałymi. W ten sposób Ci protosi podzieleni są na funkcje w postaci wojowników, pilotów, dowódców i tak dalej, a każdy służy komuś w zamian kierując pozostałymi, jako że wszyscy służą swojemu panu.

Protosi z Imperium długo wierzyli, że są oni tak naprawdę fanatycznymi wyznawcami Xel'naga, nie zaś potwora z mitów i legend. Taki mit długo się utrzymywał, aż w końcu gdzieś w czasach Zimnej Wojny pojawili się w Koprulu, ku zaskoczeniu powstałego na gruzach Imperium nowego, zunifikowanego rządu Khalaitów i Nerazimów - Protektoratu Protosów. Podczas Drugiej Wielkiej Wojny niewielka grupa, przeznaczona do ochrony fragmentów Ogniwa czy złóż terrazytu została zaatakowana przez Rekieterów Raynora w 2504 roku. Ostatecznie przywódca grupy - egzekutor Nyon - poległ w Kwadrancie Sigma, a złożony artefakt posłużył do uwolnienia Kerrigan spod władzy Upadłego. Rok później frakcja ta wzięła udział w obronie przez Rojem Zergów stacji Skygeirr, kierowanej przez najważniejszego sługę Amona - Emila Naruda.

Wszystko się zmieniło wraz z Wojną Ostateczną. Tal'darimowie zaangażowani byli w porywanie protosów dla Gwardii Moebiusa i mieszania ich wraz z zergami ze Szczepu Amona w odrażające hybrydy. Pod wodzą Alaraka również wyruszyli na Glacius, gdzie zniszczyli kryptę z wiedzą o Czyścicielach przy pomocy laseru statku-matki, lecz Artanis i Karax ocalili wszystkie dane przez tym czynem. Jakiś czas później Pierwszy Wyniesiony skierowany został na Ulnar, gdzie Daelaamowie i Rój Kerrigan szukali odpowiedzi oraz pomocy w postaci Xel'naga. Na miejscu jednak obcy dawno nie żyli, a Mroczny Głos zastawił na nich pułapkę. Wkrótce potem jednak przywódca Tal'darimów na Ulnarze teleportował się na Włócznię Aduna i po krótkim pojedynku odpowiedział z czym przychodzi do matriarchini Vorazun: chciał by hierarcha przeżył i mógł mu pomóc. Okazało się bowiem, że Pierwszy Wyniesiony odkrył iż Amon zdradził jego lud. Był pełen furii chciał za wszelką cenę zemsty na Zdradzieckim Bogu - gdyby hierarcha został uratowany zaoferował by mu rozejm w zamian za pomoc w pokonaniu Alaraka w prastarym rytuale Rak'Shir, dzięki któremu zostałby Wielkim Wodzem. Artanis zdołał ocaleć wraz z Sarą i razem ze swoimi pomocnikami zamknęli wrota do Otchłani. W zamian Daelaamowie pomogli Alarakowi, a gdy Wielki Wódz powiedział prawdę Tal'darimów ogarnęła całkowita furia. Nazwali się Zdradzonymi i przysięgli dokonać zemsty na niegdysiejszym patronie. Wzięli oni udział w bitwie o odzyskanie Aiuru oraz wyruszyli do Otchłani celem zgładzenia Amona. Ostatecznie wojna zakończyła się zwycięstwem aliantów, jednak Alarak odrzucił ofertę Artanisa, decydując się znaleźć nowy dom dla swojego ludu. Każdy kto się nie zgodził z jego zdaniem dostał jedyną szansę na dołączenie do hierarchy, dzięki czemu między Protektoratem, a Zdradzonymi nie doszło do wojny.

Kultura[]

Kultura Pierworodnych oparta jest na potędze psioniki oraz wzajemnym zrozumieniu. Dodatkowo to silne duchowo społeczeństwo, które stawia na wdzięk i piękno oraz na pokaz swojej siły i dumy. W przeciwieństwie do opartych na biomasie i esencji zergach czy kultywujących tradycje Starej Ziemi terran rasa ta stara się za wszelką cenę skopiować technologię Xel'naga i wykorzystać ją tak, by była jak najbardziej protoska. Niemal cała ich sztuka opiewa gwiezdnych bogów, którzy doprowadzili do wyniesienia swoje pierwsze dzieci i którym podarowali wiedzę w taki sposób, żeby Pierworodni wykorzystali ją do ochrony życia w galaktyce oraz pomocy rasom poszkodowanym przez Rój Zergów czy Mrocznego Boga - Amona. Inaczej jest u Tal'darimów, wierzących że Odwieczny Cykl jest złem i należy go zniszczyć, a Xel'naga gardzą innymi rasami, przez co uczynili je śmiertelnymi. Równie ważną pozycję zajmują technologia oraz moce, o które jest ona oparta, na przykład Khalaici kultywują Khalę jako najwyższe dobro, dzięki któremu wszyscy protosi są jednością, a w chwili śmierci stają się z nią jednością. Nerazimowie z kolei wierzą że to samo dzieje się z nimi w przypadku ich własnej mocy - Otchłani - tak jak Tal'darimowie wierzą iż ich dusze stają się siłą dla Upadłej Istoty, który po śmierci dokonuje ich wyniesienia. Wszystko jednak runęło po Wojnie Ostatecznej, kiedy to Khalę porzucono, a Mroczny Głos zerwał pradawne przymierze z Wybrańcami, trwające od zakończenia Eonu Wojen, a więc przez ponad dziesiątki tysięcy lat.

Protosi porozumiewają się przy pomocy telepatii, aczkolwiek nie przeszkodziło im to w opracowaniu nowoczesnego języka, który używają w porozumiewaniu się z innymi, w tym także z terranami czy zergami. Mowa ta, opracowana ponoć przez samego Khasa, była efektem zjednoczenia oraz ukształtowania całych fundamentów protoskich ruchów. Język khalani w formie piśmiennej przypomina pod kilkoma względami stare dialekty ziemskie, zakazane ostatecznie przez poprzednika DZZ - Ligę Zjednoczonych Sił. Podobieństwa można zauważyć w sposobie budowania alfabetu, bardziej jest on zbliżony do skandynawskich run bądź pisma klinowego. Wydaje się, że tekstami spisanymi w tym języku protosi pokrywaja swoje budowle, na przykład na krawędziach Nexusów czy pierścieniach otaczających kryształy pylonów.

Armia[]

Spośród wszystkich armii sektora Koprulu protosi posiadają najbardziej zaawansowaną technologicznie, aczkolwiek ich jednostki są dosyć drogie. W przeciwieństwie do atakujących masami zergów czy nomadycznych terran wyposażonych w możliwość naprawy uszkodzeń mechanicznych i leczenia swoich żołnierzy wybrali oni potężny pancerz, regenerujące się poza walką osłony plazmowe oraz potężną broń psioniczną. Niemniej sposób prowadzenia przez nich walki przypomina bardziej doktrynę ze średniowiecznej Europy lub nawet Japonii XVII wieku, przede wszystkim ze względu na walkę wręcz i szarży na pierwszym planie oraz używanie jednostek do walki dystansowej w ramach pomocy wojownikom.

Tym, co wyróżnia wojska protoskie wobec ich wrogów jest to, że używają możliwości przesyłu swoich wojowników w okolice pylonów, niezależnie od tego czy to prosty zelota czy nawet maszyna. Należy bowiem zaznaczyć, iż Pierworodni zdołali zrekonstruować swoje bramy, stacje robotyki oraz gwiezdne wrota na podstawie techniki teleportacyjnej wrót przesyłowych. Wojska na lądzie to przede wszystkim potężne machiny oblężnicze i piechota do walki wręcz, wspierana przez kilka jednostek dystansowych w postaci dragonów lub tropicieli, a dowodzeni przez Wysokich czy Mrocznych Templariuszy. W kosmosie Pierworodni wysyłają najpierw Zwiadowców czy Feniksy, później zaś pomagają im Promienie Otchłani, a siły lądowe transportują przy pomocy pryzmatów nadprzestrzennych, dawniej zaś korzystając z wahadłowców. Jako okrętów dowodzenia używają lotniskowców, często pilnujących najsilniejszej jednostki w całym arsenale - statku-matki.

Ciekawostki[]

  • Pierwotnie protosi mieli być mechaniczni, w przeciwieństwie do organicznych zergów. Koncept ten został jednak ostatecznie zarzucony.
  • Rasa draenei z World of Warcraft wykazuje znacząco wiele podobieństw do protosów (technologia, budowa zewnętrzna, duchowa kultura).
Advertisement